Szeroka, otoczona wzgórzami, dolina Odry powstała w okresie zlodowacenia bałtyckiego, na skutek działalności lodowca, który zaczął się wytapiać 16-15 tys. lat temu. Wtedy to, na krawędzi cofającego się lodowca odsłaniały się gliniaste wały moreny, poprzecinane rynnami wypełnionymi przez jeziora oraz dolinami, którymi płynęły strumienie i rzeki biorące swój początek w lodowych tunelach. Rzeki rozlewały się szeroko, a z niesionego przez wody materiału – piasku i żwiru – tworzyły się płaskie równiny sandrowe. Mijały tysiące lat i na opuszczone przez lodowiec tereny zaczęły wkraczać rośliny, najpierw trawiasta i krzewinkowa roślinność podobna do tej, jaka występuje w tundrze, potem brzozy i sosny utworzyły rozlegle lasy. Około 9-8 tys. lat temu morenowe pagórki porośnięte były lasami dębowymi z udziałem leszczyny, klonu, wiązu i lipy. W ciągu ostatniego tysiąclecia lasy w większości zostały wypalone, a na ich miejscu utworzone zostały pola uprawne. Jednak największe zmiany przyniósł wiek XIX i XX, gdy ludzie zaopatrzeni w coraz lepsze narzędzia nauczyli się wykorzystywać zasoby przyrody na skalę przemysłową. Zmienili bieg nurtu Odry, odwodnili mokradła, wydobywali węgiel brunatny. W 1827 r., kiedy właścicielem majątku w Krajniku Górnym został Carl Phillipp von Humbert, u podnóża wzgórza znajdowała się zagroda rybacka należąca do mieszkańca Zatoni Dolnej. Humbertowie przekonali rybaka do odsprzedania posesji, a Anna, żona Carla, wykorzystując niezwykle malownicze położenie sąsiadującego pagórka z panoramą Zatoni Dolnej i Odry, urządziła tu punkt widokowy mianując go Basztą. Nazwa ta miała odwoływać się do tradycji z okolic Szwajcarii Saksońskiej, bogatej w ukształtowane przez naturę „baszty”. Jest to punkt widokowy położony najbliżej Odry. Podczas wiosennych roztopów i powodzi można zobaczyć oblicze rzeki bliskie stanowi z przełomów XIX i XX w., kiedy to Odra nie ujęta w wały płynęła rozlana szeroko, obmywając podnóża zboczy „Doliny Miłości”.